środa, 16 listopada 2011

Ferrari historia włoskiego " czarnego konia "

Ferrari historia włoskiego "czarnego konia"

Autorem artykułu jest Grzegorz Kraśniewski



Ferrari to marka samochodów, która od początku swego istnienia elektryzowała miłośników motoryzacji. Do dziś Ferrari jest synonimem luksusu piękna i wyścigowej sportowej rywalizacji.

Założycielem firmy, która produkuje luksusowe samochody sportowe był pochodzący z Modeny ur. 18 lutego 1898 r. Enzo Ferrari. Swoją przygodę z sportem motorowym rozpoczął w roku 1919 z teamem CMN (Construzioni Meccaniche Nazionale) udziałem w wyścigu Parma Berceto. Po roku związał się z zespołem Alfa Romeo, w którym był kierowcą testowym, wyścigowym, asystentem ds. sprzedaży, a do roku 1939 szefem ekipy rajdowej . W roku 1929 stworzył stajnie wyścigową o nazwie Scuderia Ferrari, która korzystała z samochodów Alfy do końca lat 30. Podczas wojny w roku 1943 przeniesiono firmę z Modeny do Maranello. Dziś zakłady Ferrari znajdują się w obydwu miastach w Modenie powstają karoserie samochodów cywilnych, a Maranello jest siedzibą stajni F1.

Przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją samochodów wyścigowych i cywilnych powstało w roku 1947. Pierwszy model nazywał się Ferrari 125C Sport. Wyposażony był w dwunastocylindrowy silnik w układzie V o pojemności 1497 cm³, generujący moc 118 KM i 5 - stopniową przekładnię biegów. Jego nadwozie zaprojektowali Gioachino Colombo i Giuseppe Busso. Auto zadebiutowało 11 maja 1947 r. na torze w mieście Piacenza. Wyprodukowany został w ilości dwóch egzemplarzy niestety żaden oryginalny nie zachował się do dziś.

Od roku 1950 Scuderia Ferrari do dziś występuje w mistrzostwach Formuły 1. Pierwszym mistrzem świata w barwach zespołu był Alberto Ascari, który sięgał po tytuł mistrza dwukrotnie w latach 1952 i 1953. Podobny wynik dla stajni osiągnął Niki Lauda zdobywający tytuły w latach 1975 i 1977. Ale najbardziej utytułowanym zawodnikiem był Michael Schumacher. Jeździł dla Ferrari przez 10 lat w okresie od 1996 do 2006 roku pięciokrotnie z rzędu od roku 2000 zdobywał mistrzostwo świata, na 2 stopniu podium stawał dwukrotnie w latach 1998 i 2006. Raz w generalnej klasyfikacji zajął 3 miejsce w roku 2005. Kierowcy Ferrari 15 razy indywidualnie wygrywali zmagania mistrzostw formuły 1, 16 razy team zdobywał mistrzostwo konstruktorów.

Logiem używanym przez markę zespołu z Maranello jest czarny koń stojący na tylnych nogach widniejący na żółtym tle symbolizującym Modenę. Wizerunek ten widniał na emblemacie kadłuba samolotu myśliwskiego pilotowanego przez Francesco Baracca bohatera I wojny światowej, którego umiejętności podziwiał Enzo Ferrari.

W roku 1960 współwłaścicielem spółki został koncern Fiata. Dziewięć lat później ojciec marki postanowił sprzedać na rzecz Fiata 50% udziałów w spółce, w ten sposób uzyskując fundusze na rozwój firmy.Enzo Ferrari zmarł w Modenie 14 sierpnia 1988 roku. Po jego śmierci 90% akcji przejął Fiat stając się udziałowcem większościowym. Pozostałe 10% zostało w posiadaniu syna Piero, który jest wiceprezesem Ferrari. W roku 2002 Fiat przeżywający problemy finansowe sprzedał 34% akcji bankowi Mediobaza. W roku 2005 5% udziałów od banku nabyła firma Mubadala Development. W roku 2006 koncern z Turynu zakupił wszystkie 29% akcji pozostających w rękach banku. Obecnie Fiat posiada 85% udziałów. 10% należy do syna Enzo Ferrariego Piero, a pozostałe 5% należy do Mubadala Development.

---

Grzegorz K.

autogrzes.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Eksploatacja samochodu zimą

Eksploatacja samochodu zimą

Autorem artykułu jest Marcin Turaliński



Większość z nas posiada własne auto lub ma do niego dostęp. Bez względu na jego rocznik czy markę wielu z nas jest dumnych z posiadanego pojazdu i chcielibyśmy aby nam służył bez awaryjnie i bez niespodzianek - zwłaszcza zimą.

Tak tak... zima :) jest piękną porą roku, ale naszym autom "nie wychodzi na zdrowie".
Bez odpowiedniego zadbania o podstawowe rzeczy możemy się mocno zdziwić pewnego poranka. A wystarczy tak nie wiele aby uniknąć takich sytuacji.

Warto przed zimą i mrozami sprawdzić:
- stan akumulatora - czy zaciski (klemy) nie są zasiarczone jeśli tak należy je oczyścić, dobrze przykręcić do słupków akumulatora i posmarować wazeliną techniczną, zapobiegając w ten sposób ponownemu zasiarczeniu;
- stan świec zapłonowych i kabli wysokiego napięcia (benzyna) - jeśli któreś z nich są uszkodzone mechanicznie dobrze jest wymienić na nowe;
- świece żarowe (diesel) - jeśli mamy możliwość sprawdzamy sami przez wykręcenie świec z głowicy, podłączenie zasilania i wizualne oględziny czy aby wszystkie grzeją. Jeżeli nie mamy ochoty sami tego sprawdzać to zawsze możemy podjechać do mechanika a on nam sprawdził;
-stan uszczelek - w drzwiach oraz pokrywie bagażnika. Należy sprawdzić czy nie są porwane lub wybrakowane. Uszczelki zabezpieczamy smarując je wazeliną techniczną lub silikonem w spray-u dzięki czemu unikniemy przymarznięcia uszczelki do karoserii;
-zamki w drzwiach oraz wlewu paliwa - warto również pamiętać o zabezpieczeniu zamków w drzwiach oraz wlewu paliwa (jeśli jest zamek), poprzez zaaplikowanie WD40 bądź podobnego środka w otwór zamka (wkładki);
-opony - każdy z nas wie lub ma przynajmniej tego świadomość, że dobre opony potrafią uratować nam życie. Sprawdźmy ich stan (wysokość bieżnika). Na każdej oponie pomiędzy "wzorami" bieżnika są rowki kontrolne, pozwalające nam wizualnie zweryfikować stan zużycia opony. Jeśli bieżnik jest na równi z rowkiem kontrolnym należałoby wymienić oponę.

Wiadomo żyjemy w Polsce i nie każdego stać na kupno nowych opon, dlatego większość z nas kupuje używki. Jednak przy zakupie postarajmy się zwrócić uwagę na stan opony: ile pozostało bieżnika i czy nie jest popękana.
Warto się zastosować to tych kilku prostych a jakże ważnych rad, które w przyszłej eksploatacji auta zimą pozwolą nam zapobiec przykrym niespodziankom.


Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi bez przykrych niespodzianek

---

Marcin Turaliński



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Technika jazdy zimą

Technika jazdy zimą

Autorem artykułu jest Tadeusz Kuna



Nieubłaganie zbliża się zima, pora roku niezbyt lubiana przez kierowców. warto przypomnieć sobie kilka praktycznych rad dotyczących techniki jazdy na śliskiej nawierzchni. Być może ich zastosowanie pozwoli uniknąć paru stłuczek, a może nawet uchroni nas przed groźnym w skutkach wypadkiem.

Podstawowa zasada to zmniejszenie prędkości i zwiększenie odstępu od poprzedzającego nas pojazdu. Wiadomo, na śniegu czy lodzie droga hamownia wydłuża się znacznie. Całkowita droga hamowania dla prędkości 50 km/h na ubitym śniegu samochodu z oponami zimowymi wynosi ok. 25m. Jeżeli jedziemy samochodem z oponami letnimi to droga hamowania jest prawie dwukrotnie dłuższa(ok.48m)! Musimy więc zachować bezpieczny odstęp. Jadąc samochodem bez ABS-u hamujemy pulsacyjnie czyli szybko naciskając i puszczając pedał hamulca. W samochodzie z ABS-em mocno naciskamy pedał hamulca i nie puszczamy pomimo charakterystycznej "tarki".
Oczywiście musimy wymienić opony na zimowe. Jest rzeczą niewyobrażalną i za skrajnie nieodpowiedzialnego uważam kierowcę, który zimą jeździ na letnich oponach. Znana powszechnie prawda mówi, że najgorsze opony zimowe są lepsze od najlepszych opon letnich. Kierowca jadący zima samochodem z letnimi oponami jest poważnym zagrożeniem dla innych użytkowników dróg, ponieważ dużo trudniej jest mu zapanować nad autem.

Jak pokonywać zakręty?
Zbliżając się do zakrętu odpowiednio wcześnie i płynnie zmniejszamy prędkość. Nie należy jechać na luzie. Redukujemy bieg tak, aby po wyjściu z zakrętu mieć włączony właściwy bieg i obie ręce na kierownicy. Tor jazdy dobieramy bez gwałtownych ruchów kierownicą. Gazu dodajemy dopiero po wyjściu z zakrętu i całkowitym wyprostowaniu kół.

Wyprzedzanie.
Manewr wyprzedzania zimą wykonujemy dużo płynniej i spokojniej niż latem. Nie jedziemy zbyt blisko za poprzedzającym nas pojazdem, aby mieć lepszą widoczność i dopiero po upewnieniu się, że mamy dość miejsca i wolny przeciwległy pas ruchu rozpoczynamy manewr wyprzedzania. Następnie ostrożnie wyjeżdżamy zza pojazdu, aby nie zerwać przyczepności kół. Po wyprzedzeniu musimy odjechać na odpowiednią odległość i delikatnie wrócić na swój pas ruchu. Uważajmy, aby nie spowodować zajechania drogi wyprzedzanemu pojazdowi. Należy również uważać na koleiny, które tworzą się w zimie i które mogą spowodować poślizg.

Najlepszy samochód z najlepszymi systemami nie zastąpi kierowcy. Pamiętajmy o tym.
Szerokiej drogi.

---

Pasjonat (motoryzacjamojeauto.blogspot.com)


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak uzyskać upust przy zakupie nowego samochodu?

Jak uzyskać upust przy zakupie nowego samochodu?

Autorem artykułu jest Tadeusz Kuna



Praktyczne porady dla kupujących nowy samochód, jak prowadzić negocjacje z dealerem w salonie oraz jak uzyskać dodatkowy rabat i dodatkowe wyposażenie.

Kupując nowy samochód udajemy się do salonu, gdzie obok samochodu widzimy jego cenę z wyposażeniem. Większość z klientów myśli, że tyle musi zapłacić. Handel polega na tym, że dealer musi sprzedać, bo z tego ma zysk, ale my nie musimy kupić. Należy targować się o cenę i dodatkowe wyposażenie. Może to być lepsze radio, nawigacja, albo przedłużona do 4 lat gwarancja. Kupowałem 6 nowych samochodów i zawsze udawało mi się wytargować upust cenowy w kwocie kilka do kilkunastu tysięcy złotych! Pamiętajmy, że trzeba odwiedzić kilka salonów, które sprzedają daną markę, bo ceny tych samych samochodów są różne. Łatwiej wtedy negocjować ze sprzedawcą, ponieważ mamy dodatkowy argument. Np. w tamtym salonie jest taka sama cena samochodu, ale auto ma bardziej bogate wyposażenie. I wtedy sprzedawca jest bardziej skłonny dodać coś gratis, żeby samochód kupić u niego, a nie w innym salonie. Oczywiście nie wszyscy sprzedawcy są tacy "hojni". U Opla czy Renault jest to realne, ale np. kupując Seata czy Toyotę ciężko wytargować nawet dywaniki. Ich samochody wcale nie są lepsze. Jeździłem ostatnio Toyotą Avensis: "tandetna" deska (twardy plastik), mało miejsca szczególnie z tyłu i trzeba dopłacać za nawigację w jednej z najbogatszych wersji wyposażeniowych -premium. Opel czy Renault sa pod tym względem daleko z przodu. Należy też zwracać uwagę na akcje reklamowe i wyprzedaże. Tutaj można zaoszczędzić naprawdę duże pieniądze i warto czasami poczekac kilka miesięcy na okazję.

---

Pasjonat (motoryzacjamojeauto.blogspot.com)


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zakup nowego samochodu

Zakup nowego samochodu

Autorem artykułu jest Tadeusz Kuna



Na co zwrócić uwagę przy kupnie nowego samochodu. Jak sprawdzić samochód przed kupnem, aby nie być zawiedzionym po np. dwóch miesiącach czekania, że nie spełnia on naszych oczekiwań.

Od 1994 roku jeździłem różnymi samochodami. Wszystkie były nowe i zostały zakupione u dealera w polskim salonie. Kiedyś kupowałem samochody najtańsze i najsłabiej wyposażone, bo tylko na takie było mnie stać. Oczywiście nie za gotówkę, tylko częściowo na kredyt. Jeździłem 3-4 lata, spłacałem kredyt. Następnie sprzedawałem samochód, a pieniądze wpłacałem na nowy samochód. I tak po kilkunastu latach przesiadłem się ze Skody Formana poprzez Ople Astra I, II i III do Renault Laguny 1,9 diesel 130 KM. Oczywiście ktoś powie strata pieniędzy, ale przez te lata żaden samochód nigdy nie odmówił mi posłuszeństwa. Nigdy nie miałem sytuacji, czy to był upał, czy mróz, że samochód nie odpalił. Wsiadałem, odpalałem i jechałem. Dzisiaj nie kupię nowego samochodu zanim nie odbędę nim jazdy próbnej. I to nie jedną marką, ale kilkoma i z różnymi wersjami silników. Wtedy dopiero mogę powiedzieć, że samochód spełnia moje oczekiwania. Wiem jak się prowadzi oraz jak zachowuje na drodze i czy samochód ma "duszę". Zwracam też uwagę na wyposażenie. Jedne jest przydatne, a inne to tylko "bajer" za który musimy dopłacić, a bez którego w zupełności możemy sie obejść. Jako przykład mogę podać automatyczne wycieraczki, które bardziej przeszkadzają niż pomagają, bo nigdy nie włączają się tak jak chcemy. Odrębną sprawa jest targowanie się z dealerem o cenę. Warto to robić, bo oprócz rabatów kwotowych można jeszcze gratisowo otrzymać dodatkowe wyposażenie lub przedłuzonę gwarancję. Ale sa też marki (np.Toyota czy Seat) które bardzo niechetnie coś opuszczą lub dodadzą, co najwyżej dywaniki gumowe. Dlatego testuje też podczas jazdy samochody tych marek, ale ich nie kupuję.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl